środa, 26 czerwca 2013

Od Lucy: Pierwsze kroki w watasze...

Już po urodzeniu byłam samotna, bez rodziców, rodzeństwa kompletnie samotna ,mój przyjaciel zginął, podczas kiedy byliśmy w trakcie podróży spad z wysokiego urwiska, próbowałam go uratować, ale mi się nie udało wtedy szłam sama gdy w pewnej chwili w dalekiej odległości zobaczyłam światło, więc zaczęłam iść w tę stronę. Szłam bez jedzenia i picia ponieważ w lesie nie było żadnego zwierzęcia. Gdy był poranek obudziłam się i przed sobą kątem oka zobaczyłam zająca wiec bez zastanowienia, podbiegłam by go upolować...złapałam, potem wyruszyłam dalej w stronę watahy. Było już ciemno już doszłam kiedy ktoś nagle wyszedł z jaskini i schowałam się za krzakami, potem podeszłam pod wejście do watahy przywitała mnie wilczyca :
-Witaj, jestem Abel, alfa tej watahy! Kim jesteś ?
-Witam Cię ja jestem Lucy, mam pytanie czy jest tu miejsce dla wilka takiego jak ja ? Zapytałam.
-Oczywiście, chodź za mną !
Podeszliśmy do wielkiej jaskini :
-O to jest jaskinia dla ciebie!
-Ja będę tutaj sama ?
-Tak, jesteś pierwszą wilczycą która wstąpiła do watahy, nikogo innego tu nie spotkałam. Idź się połóż.
-Dobrze.
Poszłam i się położyłam ledwo co zamknęłam oczy a już usnęłam.
Następnego dnia...


                                                                                   Dokończy Abel...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz